Atak jastrzębia na gniazdo RoSzponki i Szuwarka

Po raz kolejny jastrząb zaatakował rybołowy z Nadleśnictwa Lipka. To już kolejny atak drapieżnika w ciągu dwóch tygodni.
05.07.2019 | Dominika Nadolna, rzecznik prasowy RDLP w Pile

Po raz kolejny jastrząb zaatakował rybołowy z Nadleśnictwa Lipka. To już kolejny atak drapieżnika w ciągu dwóch tygodni.

Dzisiaj, 5 lipca, tuż przed 5 rano samica jastrzębia po raz kolejny zaatakowała rybołowy. Młode ptaki siedziały w gnieździe, kiedy jednego z nich próbował porwać jastrząb. Obecnie rybołowy prawdopodobnie ważą ok. 1 kg, mniej więcej tyle samo co dorosła samica jastrzębia. Dlatego jastrząb nie był w stanie uchwycić rybołowa i wylecieć z nim z gniazda.

Poza tym zaatakowany rybołów nie poddał się łatwo. Uchwycił szponem drugiego za skrzydło, by jastrzębica nie ściągnęła go na dół. Walczył dzielnie, jednak nie miał tyle sił, aby długo utrzymać się na krawędzi gniazda. Tym bardziej, że drapieżnik cały czas był wczepiony w jego barki i nie puszczał, nawet kiedy ptaki wypadały z gniazda. Pod koniec ataku do gniazda przyleciała RoSzponka, niestety zbyt późno.

Miejscowy leśnik pojechał zbadać sytuację. Na miejscu przeżył szok, gdyż zauważył młodego rybołowa już z daleka. Rybołów zaatakowany przez jastrzębia przeżył i siedział na przęśle słupa za kamerą.
Niestety, nie wiadomo w jakim stanie jest młody ptak. Leśniczy zauważył, że wprawdzie już lata, ale słabo i nieporadnie. Leśnicy z Nadleśnictwa Lipka obserwują sytuację z bezpiecznej odległości, by nie niepokoić ptaków.

Jastrząb już po raz drugi w tym roku napadł na gniazdo. Po raz pierwszy zaatakował 26 czerwca. Pierwszy atak był niespodziewany, gdy RoSzponka siedziała z trzema młodymi w gnieździe, a samica jastrzębia podleciała od dołu po przeciwnej stronie. Chwyciła pierwszego z brzegu młodego i wyciągnęła go z gniazda. 
Jastrzębie są mniejsze od rybołowów, ale przewyższają je sprytem. Szybko się uczą, jeśli znajdą miejsce, gdzie łatwo zdobywać pokarm, będą tam wracać.

W Nadleśnictwie Lipka rybołowy gniazdują już od 20 lat. Transmisję z gniazda można obserwować już od 2014 r. Zdarzały się sytuacje, że gniazdo atakowały sójki (drapieżnictwo jaj rybołowów), kruki, a nawet zaglądały do niego sokoły wędrowne. Jednak dopiero w tym roku byliśmy świadkami udanego polowania na młode rybołowy przez jastrzębia.